Porady

Jak przenosić rośliny do podłoża LECHUZA-PON?

W dzisiejszym wpisie spróbujemy was przeprowadzić przez proces przenoszenia roślin do podłoża LECHUZA-PON. Jednak zanim przejdziemy dalej, powinniście się zapoznać z poniższymi terminami:

Czym się różni uprawa hydro od semi-hydro?

  • Roślina w klasycznej hydroponice jest uprawiana w podłożu nieorganicznym lub samej wodzie oraz wiąże się ze stosowaniem pomp.
  • Roślina uprawiana w hydroponice pasywnej lub inaczej semi-hydroponice wymaga uprawy w podłożu nieorganicznym, gdzie 1/3 doniczki jest na stałe zanurzona w wodzie, dzięki czemu woda dostarczana jest za pomocą sił kapilarnych.

Kapilarność jest to zdolność do pociągania wody ku górze za pomocą sił kapilarnych. Innymi słowy, podłoże podsiąka od dołu, rozprowadzając ciecz w górę dzięki swojej strukturze.

Pożywka jest to woda wraz z nawozem o odpowiednich parametrach stosowana w uprawie hydroponicznej. Przygotowując pożywkę do uprawy hydroponicznej musimy pamiętać o odpowiednim pH oraz EC.

EC to inaczej przewodnictwo elektryczne.

Przykłady podłoża nieorganicznego stosowanego w hydroponice:

  • keramzyt
  • perlit
  • LECHUZA-PON
  • pumeks

W jaki sposób możemy trzymać roślinę w podłożu LECHUZA-PON?

Rośliny możemy uprawiać na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest traktowanie tego podłoża jak każdego innego medium i po prostu raz na jakiś czas przelewamy doniczkę od góry, gdy granulat przeschnie. Metoda ta sprawdza się przy gatunkach źle znoszących stały dostep do wody.

Drugą metodą jest uprawa, gdzie 1/3 doniczki jest na stałe zanurzona w pożywce i dzięki siłom kapilarnym roślina ma stały dostęp do wody.

W obu przypadkach należy stosować nawozy odpowiednie do uprawy hydroponicznej, kontrolować pH oraz EC pożywki. W kolejnym poście postaramy się dokładnie opowiedzieć jak to robić.

Jak przygotować roślinę do przeprowadzki?

Podstawowym pytaniem jest to, z jakiego podłoża chcemy przenieść naszą roślinę, od tego bowiem będzie zależał nasz schemat postępowania.

W przypadku przenoszenia z podłoża na bazie torfu musimy dokładnie oczyścić korzenie, aby zapobiec ich gniciu w nowym podłożu. Jest to bardzo istotne w przypadku dalszej uprawy hydroponicznej, ponieważ roślina będzie miała stały dostęp do wody, a zalegające kawałki podłoża mogłyby zacząć się rozkładać, a w rezultacie spowodować gnicie korzeni.

Natomiast w przypadku, gdy roślina była do tej pory w trakcie ukorzeniania np. w wodzie, perlicie, mchu czy też lechuzie, sytuacja jest o wiele prostsza, ponieważ wystarczy ją po prostu posadzić w podłożu LECHUZA-PON. Oczywiście w przypadku mchu należy jego pozostałości usunąć z korzeni.

Dobrze jest także delikatnie przesuszyć rośliny przenoszone z tradycyjnego podłoża lub bigosu przed przeniesieniem do granulatu LECHUZA-PON, żeby nie doznały szoku od nadmiaru wody i zmniejszyć ryzyko wystąpienia objawów przelania na liściach

Jak oczyścić korzenie z pozostałości starego podłoża?

Pamiętajmy, że usuwając pozostałości starego podłoża, musimy to robić bardzo ostrożnie, zwłaszcza jeśli przeprowadzamy roślinę o bardzo delikatnym systemie korzeniowym. Mając do czynienia z grubymi i sprężystymi korzeniami filodendronów, nie musimy obawiać się dużych uszkodzeń, a nawet jeśli cos przypadkowo ułamiemy czy urwiemy, to roślina tego aż tak nie odczuje. Niestety mając do czynienia z bardzo delikatnymi korzeniami marantowatych, łatwo jest o spore uszkodzenia, a jak wszyscy dobrze wiemy, są one na tym punkcie bardzo wyczulone.

Najlepiej, gdy podłoże jest przeschnięte, ponieważ będzie nam o wiele łatwiej otrzepać jego nadmiar z korzeni.

Najłatwiej oczyścić korzenie z pozostałości starej mieszanki namaczając dolną część rośliny w misce z wodą. Ważne, aby woda była w temperaturze pokojowej, nie fundujmy roślinie gorącego spa lub kąpieli w lodowatej wodzie, gdyż może się to dla niej bardzo źle skończyć. Po prostu namaczamy korzenie, opłukujemy, a następnie zmieniamy zabrudzoną wodę. Czynność powtarzamy do momentu, aż korzenie będą wystarczająco oczyszczone. Nie szarpiemy korzeni, nie szorujemy, staramy się to robić delikatnie, aby nie uszkodzić korzeni.

Pamiętajmy, że nie powinniśmy zostawić w korzeniach kawałków chipsów kokosowych, mchu, grudek torfu, etc. Musimy pozbyć się wszelkiej materii, która mogłaby zacząć gnić pod wpływem stałego kontaktu z wodą.

Czy powinno się dokładnie oczyszczać korzenie ze starego podłoża?

Producent zapewnia, że nie trzeba przejmować się dokładnym oczyszczeniem korzeni, jednak z doświadczenia wiemy, że w uprawie hydroponicznej lepiej nie pozostawiać żadnych resztek na korzeniach, gdyż może to doprowadzić do ich gnicia. Oczywiście nie oznacza to, że musimy oczyścić korzenie do białości. Chodzi po prostu o to, aby nie pozostawić w podłożu większych kawałków torfu, kory czy mchu. Jeśli zatem na korzeniach pozostanie nam tylko drobny osad, to możemy go bez obawy pozostawić.

Jakie rośliny najlepiej czują się w podłożu LECHUZA-PON?

Lechuzę uwielbiają rośliny z rodziny araecae, czyli Syngonia, Phliodendorny, Anthuria, Monstery, etc. Rośliny faktycznie rosną dużo szybciej oraz posiadają lepiej rozbudowany system korzeniowy w porównaniu z tymi trzymanymi w tradycyjnych mieszankach. Nie ma także większego znaczenia czy przesadzamy mały czy duży okaz, rośliny z tej rodziny wydają się po prostu kochać lechuzę.

Czy jest to odpowiednie podłoże dla marantowatych?

Wszystko zależy od rośliny, jaką chcemy przenieść. Z uwagi na bardzo delikatny system korzeniowy marantowatych, przenoszenie dużych okazów z tradycyjnego podłoża do lechuzy wiąże się z bardzo dużym ryzykiem zestresowania rośliny, która może cały proces odchorować w mniejszym, bądź większym stopniu.

Najlepiej i zarazem najbezpieczniej jest przenosić do podłoża LECHUZA-PON okazy, które były do tej pory w trakcie ukorzeniania w wodzie, mchu czy perlicie, ponieważ roślina nie odczuje praktycznie żadnego szoku. Nie polecamy natomiast przesadzania do lechuzy dużych okazów, takich jak Calathea Warscewiczii, jako że będzie wyjątkowo trudno oczyścić korzenie ze starego podłoża, a co za tym idzie, możemy je za bardzo uszkodzić.

Musimy pamiętać, że marantowate są roślinami, które można w łatwy sposób zestresować. Dlatego też, decydując się na przeniesienie ich do podłoża LECHUZA-PON powinniśmy to robić bardzo delikatnie.

Podsumowując, ze wszystkich marantowatych w podłożu LECHUZA-PON najlepiej poradzą sobie Maranty.

Czy można stosować do wszystkich roślin?

Producent zapewnia, iż podłoże LECHUZA-PON jest odpowiednie dla każdego gatunku. Z doświadczenia jednak wiemy, że nie każda roślina dobrze zniesie przenoszenie do nowego podłoża. Przygodę z lechuzą najlepiej zacząć roślin takich jak Syngonium czy Philodendrony. Tak jak wspomniałyśmy wcześniej, w przypadku marantowatych na początek polecamy sadzonki Maranty uprzednio ukorzenione w wodzie.

Ukorzenianie u lechuzie

LECHUZA-PON jest bardzo dobrym medium do ukorzeniania. Hoje oraz praktycznie wszystkie aroidy świetnie się w nim ukorzeniają. Jeśli ukorzeniacie sadzonki w perlicie to LECHUZA-PON przypadnie wam do gustu.

W czym sadzić?

Jeśli zdecydowaliście się zastosować granulat LECHUZA-PON, na pewno zastanawiacie się, w jakich doniczkach lub pojemnikach najlepiej go stosować. Dostępnych jest kilka możliwości:

  • oryginalne samonawadniajace doniczki Lechuza
  • koszyczki do hydroponiki
  • transparentne doniczki produkcyjne
  • transparentne plastikowe kubeczki

Czym są doniczki samonawadniajace?

Doniczki Lechuza są jednym z najwygodniejszych rozwiązań w uprawie roślin. Pozwalają nam pozostawić naszych zielonych podopiecznych nawet do 2 tygodni bez obawy, że podczas naszej nieobecności roślina zostanie przesuszona i ucierpi w znacznym stopniu.

System Lechuza składa się z osłonki stanowiącej zbiornik wody oraz specjalnego wkładu pozwalającego na umieszczenie doniczki, do której wsadzamy od spodu knot, dzięki któremu woda będzie stopniowo pobierana ze zbiornika. Każda doniczka Lechuzy jest zaopatrzona we wskaźnik poziomu wody, co jest niesamowitym ułatwieniem przy podlewaniu, wystarczy bowiem spojrzeć na wskaźnik i od razu wiemy, czy czas uzupełnić wodę.

Raz na 2 tygodnie należy pozbyć się wody ze zbiornika oraz dokładnie go umyć, ponieważ w ten sposób zapobiegniemy pojawieniu się niechcianych glonów czy bakterii. Pamiętajmy, że stojąca woda z materiałem organicznym nie jest czymś, co chcemy trzymać przez dłuższy czas.

Koszyczki do hydroponiki

Możemy także kupić specjalne koszyczki stosowane w uprawie hydroponicznej, które są zaopatrzone we wskaźniki poziomu wody. Taki koszyczek umieszczamy w odpowiedniej rozmiarem osłonce, najlepiej plastikowej lub ewentualnie ceramicznej, jeśli będzie ona odpowiednio zabezpieczona przed wchłanianiem wody.

Transparentne doniczki produkcyjne

Tego typu doniczki są bardzo dobrym rozwiązaniem, ponieważ dają nam możliwość kontrolowania stanu korzeni naszych roślin. Taką doniczkę traktujemy na takiej samej zasadzie jak wyżej wspomniane koszyczki do hydroponiki.

Transparentne plastikowe kubeczki

Tego rodzaju pojemniki są niedrogie i doskonale sprawdzają się przy ukorzenianiu młodych sadzonek. W tym przypadku stosujemy metodę kubka w kubku. Co to oznacza? To nic innego jak po prostu dwa kubki o tej samej średnicy, ale różnej wysokości. W mniejszym kubku robimy dziurki od spodu tak, aby woda mogła przez nie swobodnie przepływać. Kolejnym krokiem jest umieszczenie go w drugim, wyższym kubku pełniącym funkcję zbiornika.

O tym, jakie nawozy stosować do uprawy hydroponicznej oraz jak przygotować pożywkę do hydroponiki przeczytacie już niedługo w kolejnym poście.

Posty które mogą Cię zainteresować...