Na pewnym etapie kolekcjonowania roślin zdajemy sobie sprawę, że nasze wymarzone okazy możemy nabyć wyłącznie przez internet. Niezależnie od tego, czy kupujemy ze sklepu, czy osoby prywatnej, nasza ukochaną roślinę będzie czekała mała wycieczka. Jeżeli jesteśmy kupującym, to musimy się zdać na doświadczenie sprzedawcy w zabezpieczaniu roślin do transportu. Co jednak zrobić, jeśli to my chcemy sprzedać lub podarować własną nadwyżkę osobie mieszkającej w innym mieście czy nawet za granicą? Jak przygotować oraz zabezpieczyć przesyłkę, aby dotarła do nowego właściciela bez szwanku?
Co muszę wiedzieć?
Większość firm kurierskich zastrzega w regulaminie, że nie ponosi odpowiedzialności za żywy towar, do którego nalezą właśnie rośliny i nie powinno się ich wysyłać. Co to oznacza w praktyce? W przypadku uszkodzenia sadzonki bądź obumarcia rośliny z winy firmy kurierskiej nie możemy wyegzekwować odszkodowania, gdyż przewóz takich towarów jest niedozwolony. Nawet jeśli przesyłka została ubezpieczona, jeśli przedmiot znajduje się na liście towarów zakazanych, takie ubezpieczenie po prostu nie zadziała. Oczywiście są wyjątki, dlatego, zanim wyślemy sadzonkę, powinniśmy zapoznać się z regulaminem danej firmy kurierskiej.
Standardowy czas dostarczenia przesyłki to 48h, jednak większość paczek trafia do odbiorcy już następnego dnia po nadaniu przesyłki. Paczki wysyłane do innych państw Europejskich zazwyczaj docierają w przeciągu 5-6 dni roboczych. Zarówno przesyłki krajowe, jak i zagraniczne można wysłać w trybie przyspieszonym, jednak wiąże się to z dodatkowymi opłatami, które są dość wysokie i mało kto z nich korzysta.
Pamiętajmy, aby podlać roślinę tuż przed transportem tak, aby mogła przetrwać dłużej niż te deklarowane 48h. Wyjątki się zdarzają i nasza przesyłka może utknąć gdzieś w magazynie na dodatkowe kilka dni.
Jak najlepiej zabezpieczyć roślinę?
Zawsze wybierajmy karton adekwatny do rozmiaru rośliny. Kierujmy się zasadą, że lepiej za duży niż zbyt mały.
Pamiętajmy o odpowiednim zabezpieczeniu doniczki, aby zapobiec wysypaniu podłoża w trakcie transportu.
Po upewnieniu się, że podłoże się nie przemieści, zapakujmy roślinę w papierową tubę. Wysokość tuby powinna być dopasowana w taki sposób, aby jej dół oraz góra dotykały ścian kartonu. Dolną część tuby mocujemy do doniczki za pomocą taśmy klejącej. W ten sposób roślina nie ma możliwości przemieszczenia się, nawet gdyby kurier wywrócił paczkę do góry nogami.
Następnie uzupełniamy wolną przestrzeń wypełniaczami, aby zapobiec przesuwaniu się naszej tuby z rośliną.
Jak dodatkowo zabezpieczyć przesyłkę przy niskich temperaturach?
- Heat packi, które można bez problemu zakupić na allegro.
- Styroboxy jako dodatkowy wkład do naszego kartonu.
- Tkaniny ocieplające lub izolujące.
- Folia termiczna, która pozwoli nam zabezpieczyć rośliny przed utratą ciepła.
- Przy niskich temperaturach nie podlewajmy rośliny, podłoże nie może być mokre.
- W przypadku ciętych sadzonek lepiej zabezpieczać je lekko wilgotnym sphagnum albo”w przypadku niektórych gatunków” wysyłać je na sucho.
Przykład wzorowo zapakowanej rośliny w okresie jesienno-zimowym.
Ważne!
W okresie zimowym nie wysyłajmy roślin na mokro. Nie podlewamy przed wysyłką i nie zabezpieczamy bryły korzeniowej lub węzła mokrymi wacikami, sphagnum czy ręcznikiem papierowym, gdyż może to spowodować ogromne wychłodzenie rośliny. Pamiętajmy! Przy bardzo niskich temperaturach nie należy wysyłać roślin!
W okresie letnim nie owijajmy roślin folią ani żadnym innym tworzywem sztucznym, gdyż przy wysokich temperaturach zawartość paczki może się w nich zaparzyć.
Poniżej przykłady fatalnego zapakowania roślin.
Nigdy nie pakujcie roślin w ten sposób!
