Tarczniki. Kim sa? Jak z nimi walczyć?
Tarczniki osiągają zaledwie do kilku milimetrów długości, mają spłaszczone ciało, z częściowo lub całkowicie zredukowanymi odnóżami, oczami oraz czułkami, ukryte pod charakterystyczną brązowawą tarczką. Szkodliwe są głównie samice i larwy tarczników, których żerowanie powoduje najpierw żółknięcie, a następnie opadanie liści, czego skutkiem jest zahamowany rozwój rośliny.
Skąd wiadomo, że są ?
Inwazje na liściach i łodygach mogą powodować więdnięcie i zmniejszać powierzchnię fotosyntetyczną rośliny, co prowadzi do jej niższej wydajności. Ciężka infestacja czyli inwazja może prowadzić do żółknięcia oraz deformacji liści i pędów, a także kurczenia się lub całkowitego obumarcia rośliny.
Jak się ich pozbyć?
Mechanicznie: oczyścić z widocznych gołym okiem osobników patyczkiem kosmetycznym zanurzonym w wodzie z mydłem, denaturacie lub emulsji z oleju neem, detergentu i wody, następnie porządnie umyć całą roślinę.
Chemicznie: Polysect 005SL, pałeczki doglebowe (np. Tarcznik BR, Tarcznik Ultra) – pod wpływem wilgoci uwalniają substancję czynną do podłoża.
Biologicznie: brak
Profilaktyka- co zrobić, żeby ich nie było ?
Niestety tu nie ma złotego środka, trzeba uważnie obserwować roślinę, oglądać i działać od razu jak tylko zauważymy niepokojące objawy lub pojedyncze osobniki. Nowe rośliny oglądamy, myjemy po zakupie i przesadzamy, dzięki temu zmniejszamy szansę na niechcianego lokatora.
